Program 20. Święta Niemego Kina
Szanowni Państwo, odbiorcy i odbiorczynie Święta Niemego Kina.
mam wielki zaszczyt zaprosić państwa na jubileuszową, 20. już odsłonę naszego festiwalu. ŚNK przez lata było kluczową imprezą Filmoteki Narodowej skierowaną na promocję kina niemego i szerzenie wiedzy o pracy archiwów filmowych. Od 2017 roku, po połączeniu Filmoteki z Narodowym Instytutem Audiowizualnym, wydarzenie realizowane było już siłami pracowników FINA, stając się polem do integracji i nauki wspólnego działania dla osób z obu instytucji. Przez ten trudny czas imprezę przeprowadziła Anna Sienkiewicz-Rogowska, dyrektorka Filmoteki od 2015 roku, później wicedyrektorka FINA, a od tego roku tytularna matronka festiwalu. Swoistym hołdem i upamiętnieniem działań Anny jest również połączenie sił z kolektywem Siostry Archeo, który przez ostatnie lata rozwijał imprezę Sounds of Silents. Mam nadzieję, że ta współpraca pokaże dobitnie, że czas podziałów w FINA mamy za sobą. Głęboko wierzę, że wspólne działanie buduje i pozwoli zaprezentować Państwu jeszcze lepszą odsłonę Święta Niemego Kina.
Paradoks kina niemego
W samej idei festiwali kina niemego zawarty jest swoisty paradoks: kino nigdy nie było pozbawione dźwięku, towarzyszył mu ludzki głos wygłaszanego na żywo komentarza, akompaniament na żywo (czasem całych orkiestr symfonicznych!), tak więc impreza pokazująca te pozbawione nagranej ścieżki dźwiękowej dzieła wyrasta dziś na wielką imprezę… muzyczną. Prezentacja często już przeszło stuletnich dzieł kinematografii odbywa się zwyczajowo na dwa sposoby. Albo w sposób tradycyjny, z muzyką na żywo graną z zachowanych partytur z wykorzystaniem instrumentów z epoki (lub w przypadku braku ich zachowania z ścieżką dźwiękową komponowaną na nowo, ale z poszanowaniem obowiązujących w dniu premiery mód i styli), albo poprzez zderzenie obrazu z nową muzyką, także eksperymentalną, graną przez osoby niezajmujące się profesjonalnie udźwiękawianiem filmów. Podczas ŚNK wybraliśmy tę drugą ścieżkę, mając nadzieję, że otworzy to filmy na nową publiczność i pomoże im nawiązać relację ze współczesnym światem.
Zaproponowany w tym roku przez naszą nową dyrektorkę artystyczną festiwalu Elżbietę Wysocką-Koerber program festiwalu jest bardzo ambitny, a z drugiej strony ogromnie pociągający z perspektywy dzisiejszego świata. W dobie ciągłych dyskusji o sztucznej inteligencji, zmieniającym się na naszych oczach świecie, ale też mając przed sobą przerażającą wizję odradzających się ekstremizmów politycznych i realne zagrożenie wojną, warto sięgnąć po wizje przyszłości snute przez poprzednie pokolenia. Filmy te traktowane czasem ze wzruszaniem ramion jako starocie, czasem zupełnie zapomniane, zawierają bowiem niesłychanie współczesne przesłanie i bardzo trafne diagnozy społeczne i polityczne.
Hołd dla techniki filmowej
ŚNK jest w końcu wielkim hołdem dla techniki filmowej. W tym roku uczestniczki i uczestnicy festiwalu będą mieli okazję zobaczyć oryginalne taśmy Kazimierza Prószyńskiego prezentowane z jego autorskiej kamery-projektora “Oko”. To wydarzenie jedyne w swoim rodzaju, ponieważ spektaklem jest tutaj nie tylko samo dzieło, ale także sposób jego prezentacji, oryginalna taśma o szerokości 12cm odtworzona z historycznego egzemplarza aparatu “Oko” – a to wszystko nie z zamkniętej kabiny projekcyjnej, ale na oczach publiczności.
Poza tym zaprezentujemy mało znane skarby kina industrialnego z okresu międzywojnia, najważniejsze dzieła światowej kinematografii i zapomniane perły. Filmy po restauracji i rekonstrukcji cyfrowej emitowane z DCP lub unikatowe pokazy z taśm 35mm i 8mm. Wszystko z muzyką na żywo fascynujących wykonawców i wykonawczyń. Powracająca moda na klasykę filmową często pomija aspekt materialny kina. To, jak powstawał film, na jakim nośniku, jak oryginalnie go prezentowano. Jak tworzono analogowe efekty specjalne? Jak kręcono sceny z kaskaderami? Ile metrów taśmy i jaki budżet towarzyszył tym produkcjom? Jak odbierano je w czasie premiery i jak wyglądały dalsze losy dzieł? W końcu co chyba najciekawsze: jak w tych filmach odbijały się realia ówczesnego świata? Jakie zbiorowe lęki i pragnienia z nich przezierają i czy nadal rezonują współcześnie? Kino nieme okazuje się być znacznie bliższe dzisiejszym czasom, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka.