Ziemie, które dla jednych były odzyskane, dla innych zostały utracone, a to, co z naszej perspektywy jawi się jako poniemieckie, z punktu widzenia lat 30. było przedpolskie. Choć tereny te opuściło kilka milionów Niemców, tamtejsze kino bardzo rzadko wracało do tej tematyki. Tym bardziej warto przyjrzeć się dwóm powstałym po różnych stronach Muru Berlińskiego filmom, które – co znamienne – na Gdańsk („Blaszany bębenek”) oraz Dolny Śląsk („Wojenne dzieciństwo”) patrzą oczami dzieci, których perspektywa nadaje nieco magicznego i nostalgicznego charakteru, choć nie pomija okrucieństw nazizmu i wojny.
Program
Między projekcjami odbędzie się spotkanie z Iloną Copik.
„Blaszany bębenek”, reż. Volker Schlöndorff, 132 min, 1979, RFN, Francja, Polska, Jugosławia
Przez pryzmat dzieciństwa Oskara, chłopca, który nie chciał nigdy dorosnąć, film ukazuje świat gdańskich sklepikarzy, który wkrótce przestanie istnieć, pochłonięty przez nazizm. Przez pryzmat mikro opowieści, komentuje jednak coś znacznie większego: sytuację w Europie i na świecie w XX wieku. Dzieło jest adaptacją powieści Güntera Grassa – epickiej, barokowej, stanowiącej alegoryczny fresk, w którym „racjonalne” i „irracjonalne” współistnieje ze sobą w idealnej symbiozie. Autor stworzył przy tym świat, w którym mieszają się nastroje, raz zadziwiając, wytrącając z równowagi, innym razem dodając otuchy poetyckością, ale zawsze doskonale oddając upiorny, zatrważający i dziwny charakter świata, o którym mówi. Talent reżysera pozwolił stworzyć film wierny słynnemu literackiemu pierwowzorowi, a także zdobyć Złotą Palmę w Cannes (ex aequo z „Czasem apokalipsy”) i Oscara dla najlepszego filmu zagranicznego.
„Wojenne dzieciństwo”, reż. Siegfried Kühn, 87 min, 1986, NRD, 1987
Kameralny portret niemieckiej rodziny z podwrocławskiej wioski, do której zbliżają się już oddziały radzieckie.
Wstęp
Wstęp bezpłatny. Wejściówki na seanse będą do odbioru w kasie kina w dniu seansu