Posługując się dynamicznym montażem i stosując głęboko przemyślaną kompozycję kadru, Kurosawa potrafił w unikalny sposób opowiadać o doświadczeniach wewnętrznych ludzi postawionych w tragicznych sytuacjach. Autorski profil filmów, artystyczna precyzja i maestria wizualna sprawiły, że do fascynacji twórczością „cesarza” przyznawali się tak różni twórcy, jak Andrzej Wajda, Roman Polański, Federico Fellini, Andriej Tarkowski, Bernardo Bertolucci, Sidney Lumet, Werner Herzog, Stanley Kubrick, Steven Spielberg czy Martin Scorsese. O bogactwie sztuki filmowej Kurosawy można przekonać się czytając drobiazgową analizę autorstwa Grzegorza Królikiewicza, który na kilkuset stronach książki „Góra stoi” analizuje… dwie sceny z „Sobowtóra” (1980).
Jednocześnie obrazy Kurosawy stały się potężnym źródłem inspiracji dla kina rozrywkowego, czego świadectwem jest ogromna liczba remaków, parafraz i innych popkulturowych przetworzeń. „Siedmiu samurajów” (1954) zostało z sukcesem zaadaptowane na hollywoodzki western „Siedmiu wspaniałych” (1960) Johna Sturgesa, „Ukryta forteca” stanowiła jedną z głównych inspiracji dla „Gwiezdnych wojen” (1977) Georga Lucasa, a „Straż przyboczna” (1961) doczekała się dwóch słynnych remaków – pierwszym był legendarny spaghetti western „Za garść dolarów” (1964) Sergio Leone, drugim „Ostatni sprawiedliwy” (1996) Waltera Hilla z Bruce’em Willisem. Wpływ Kurosawy na kino jest silny także dziś – wciąż powstają anime wykorzystujące wątki z filmów japońskiego reżysera, a twórcy tacy jak John Woo. Steven Spielberg czy Quentin Tarantino pełnymi garściami czerpią z jego dzieł. Warto dodać, że w 2022 roku miała miejsce premiera filmu będącego remakiem „Piętna śmierci” (1952) Kurosawy pod tytułem „Living” Olivera Hermanusa, do którego scenariusz napisał noblista Kazuo Ishiguro.
Zainteresowanie Kurosawą w Polsce wciąż jest duże – w ciągu ostatnich 15 lat zostało wydanych u nas aż pięć książek filmoznawczych poświęconych dziełom japońskiego reżysera, a jego najsłynniejsze obrazy bywają pokazywane w telewizji i wydawane na DVD. Z uwagi na bogactwo szczegółów i wizualną urodę, filmy japońskiego mistrza powinny jednak być oglądane przede wszystkim w kinie. W czerwcu, lipcu i sierpniu zapraszamy Państwa na szczególny przegląd w ramach którego pokażemy kilkanaście filmów Kurosawy – w repertuarze znajdą się zarówno słynne arcydzieła, jak i filmy mniej znane. Retrospektywę uświetni pokaz bardzo rzadko pokazywanego w Polsce filmu „Sny” (1990), który należy do najbardziej osobistych dzieł twórcy.
Akira Kurosawa urodził się 23 marca 1910 roku w Tokio. Matka reżysera wywodziła się z rodziny kupców z Osaki, a ojciec był dyrektorem wojskowego instytutu wychowania fizycznego. Jako dziecko Kurosawa nie przejawiał większego talentu do nauki, jednak w pewnym momencie odkrył w sobie pasję rysowania. Wspominając okres dzieciństwa i dorastania, reżyser odnosił się często do dwóch wydarzeń, które zrobiły na nim wstrząsające wrażenie. Pierwszym było zobaczenie zmasakrowanych ciał ofiar trzęsienia ziemi w Kantō w 1923 roku. Drugim – samobójcza śmierć starszego brata będącego dla Akiry mentorem. Konfrontacja ze śmiercią będzie jednym z najważniejszych motywów podejmowanych przez reżysera.
Karierę w branży filmowej Kurosawa rozpoczął w połowie lat 30. Początkowo pełnił funkcję asystenta reżysera, pracując często z Kajirō Yamamotą. To właśnie na planie u tego twórcy Kurosawa dostał po raz pierwszy możliwość wyreżyserowania kilku scen. Przy okazji realizacji filmu „Koń” (1941) – poruszającej, niesłusznie dziś zapomnianej opowieści z życia biednej japońskiej rodziny – zajęty innym projektem Yamamoto scedował dużą część obowiązków na swojego młodego asystenta. Samodzielnym debiutem reżysera była jednak „Saga o dżudo” (1943), film o dziewiętnastowiecznej szkole sztuk walki, który doczekał się sequela zrealizowanego przez samego Kurosawę („Saga o dżudo 2” z 1945), a także licznych remaków (najsłynniejszym z nich pozostaje „Saga o dżudo” Seiichirô Uchikawy z 1965 roku). W czasie wojny Kurosawa zrealizował też „Najpiękniejszą” (1945), dramat poświęcony pracy kobiet w fabryce zbrojeniowej, mający co prawda zabarwienie propagandowe, ale broniący się jako realistyczna opowieść skupiona na emocjach bohaterek. Kolejny film Kurosawy „Ci, którzy nastąpili tygrysowi na ogon” (1945) zaczął powstawać jeszcze podczas wojny, ale został skończony już w czasie amerykańskiej okupacji Japonii. Ta przewrotna opowieść o wędrówce trzynastowiecznego księcia, który ucieka w przebraniu przed wojskami swojego brata, została wstrzymana przez amerykańskie władze, które – co zaskakujące – dostrzegły w niej relikty feudalizmu.
Spośród filmów zrealizowanych przez Kurosawę zaraz po wojnie warto wymienić przede wszystkim „Cudowną niedzielę” (1947), poetycki film obyczajowy pokazujący dzień z życia pary młodych Japończyków, którzy, nie mając zbyt dużo pieniędzy, uatrakcyjniają sobie czas fantazjując. Za kamień milowy w twórczości reżysera uznaje się jednak „Pijanego anioła” (1948), utrzymany w poetyce neorealizmu film o lekarzu-alkoholiku borykającym się ze złem w biednej dzielnicy opanowanej przez yakuzę. W głównych rolach wystąpili aktorzy, którzy pojawiać będą się w większości dzieł Kurosawy – Takashi Shimura oraz Toshirô Mifune, wcielający się w rolę pogrążającego się w destrukcji przestępcy. W kolejnym filmie, „Pojedynku w ciszy” (1948) Mifune zagrał dla odmiany idealistycznego doktora, zmagającego się z syfilisem. W noirowym kryminale, znakomitym „Zbłąkanym psie” (1949) aktor wystąpił w roli detektywa próbującego odzyskać skradzioną broń.
Światowy rozgłos Kurosawa zyskał dzięki „Rashomonowi” (1950), adaptacji tekstów Ryūnosuke Akutagawy, nagrodzonej Złotym Lwem w Wenecji. W tej opowieści o napaści na młode małżeństwo, Kurosawa wprowadził tzw, narrację pryzmatyczną – to samo wydarzenie oglądamy z perspektywy różnych postaci, które zupełnie inaczej przedstawiają fakty. Film wywarł ogromny wpływ na rozwój sztuki filmowej i doczekał się kilku remaków (najsłynniejszym jest western „Prawda przeciw prawdzie” (1964) Martina Ritta). Następnie Kurosawa postanowił zmierzyć się z europejską klasyką i w 1951 roku zekranizował „Idiotę” Fiodora Dostojewskiego, którego uważał za swojego ulubionego pisarza. W 1952 roku reżyser zrealizował natomiast jeden ze swoich najważniejszych filmów współczesnych – „Piętno śmierci”, opowiadające o śmiertelnie chorym urzędniku (Takashi Shimura), który zastanawia się, jak przeżyć swoje ostatnie dni. W swoim następnym dziele, „Siedmiu samurajach”, Kurosawa powrócił do kina historycznego (tzw. jidai-geki). Rozgrywająca się w XVI wieku opowieść o roninach próbujących uratować wioskę przed napaściami złodziei, do dziś zaliczana jest do najważniejszych filmów w historii dziesiątej muzy.
W 1957 roku Kurosawa zrealizował następne arcydzieło – „Tron we krwi”, oparty na „Makbecie” Williama Szekspira. Choć opowieść o księciu Washizu – który, podążając za przepowiednią, robi wszystko, by zdobyć, a następnie utrzymać władzę – zawiera stosunkowo niewiele dialogów, to jednak pozostaje jedną z najważniejszych adaptacji tekstów angielskiego dramaturga. Po utwór Szekspira Kurosawa sięgnął także 5 lat później, realizując uwspółcześnioną wersję „Hamleta” pod tytułem „Zły śpi spokojnie” (1960).
Na przełomie lat 50. i 60. powstały dwa dzieła Kurosawy, które na stałe weszły już do kanonu popkultury. „Ukryta forteca”, opowieść o perypetiach młodej arystokratki podróżującej po Japonii z dwoma chłopami, była jednym z głównych źródeł inspiracji Georga Lucasa przy tworzeniu „Gwiezdnych wojen”. Filmem nie mniej kultowym jest „Straż przyboczna”, w której przybywający do wioski samuraj dostaje się w sam środek konfliktu dwóch zwaśnionych klanów. Kurosawa zrealizował też sequel dzieła, „Sanjuro – samuraja znikąd” (1962), przedstawiający dalsze losy enigmatycznego bohatera. W latach 60. Kurosawa nakręcił jeszcze dwa wybitne filmy. „Niebo i piekło” (1963) to dramat psychologiczny skupiony na dylemacie moralnym bogatego właściciela fabryki, który zostaje uwikłany w kryminalną intrygę. „Rudobrody” (1965) jest z kolei kostiumową opowieścią o altruistycznym lekarzu pracującym w klinice dla ubogich.
W drugiej połowie lat 60. dochodzi do małego załamania w twórczości reżysera, który miał początkowo realizować japońskie sekwencje w hollywoodzkim dramacie wojennym „Tora, Tora, Tora” (1970). Ze współpracy z Amerykanami nic nie wyszło, a twórca przypłacił całą sytuację zdrowiem. Kolejny film Kurosawy, rozgrywający się w ubogiej dzielnicy „Dodes'ka-den” (1970), nie cieszył się dużą popularnością, co jeszcze bardziej odbiło się na stanie psychicznym artysty, który w 1971 roku dokonał próby samobójczej.
Wielkim powrotem do kina był „Dersu Uzała” (1975) zrealizowana w koprodukcji japońsko-radzieckiej historia przyjaźni carskiego oficera i myśliwego z Syberii. Oparty na autobiograficznych książkach Władimira Arsienjewa obraz został w 1976 roku nagrodzony Oscarem za najlepszy film nieanglojęzyczny. Kolejne arcydzieło Kurosawy, „Sobowtór” (1980) powstało dzięki finansowemu wsparciu amerykańskich reżyserów, uważających Japończyka za swojego mistrza – Georga Lucasa i Francisa Forda Coppoli. Opowieść o drobnym bandycie, który z uwagi na łudzące podobieństwo do zmarłego daimyō, ma udawać nieżyjącego władcę przed nieświadomym niczego społeczeństwem, dostała Złotą Palmę na festiwalu w Cannes (razem z „Całym tym zgiełkiem” Boba Fosse’a). W 1985 premierę miał natomiast „Ran”, epicka adaptacja „Króla Leara” Szekspira, przedstawiająca historię pana feudalnego, odtrąconego przez dwóch synów. Uważany za jedno z największych arcydzieł Kurosawy film zdobył Oscara za najlepsze kostiumy, a ponadto nominacje za najlepszą reżyserię, zdjęcia i scenografię. Warto dodać, że reżyser dostał Oscara – za całokształt twórczości – dopiero w 1990 roku. Statuetkę wręczyli artyście George Lucas i Steven Spielberg.
Właśnie dzięki zaangażowaniu Spielberga, który przekonał studio Warner Bros do wykupienia międzynarodowych praw, Kurosawie udało się ukończyć swój najbardziej intymny film – „Sny”, które próbują przenieść do kina senne marzenia oraz koszmary reżysera. Ten surrealistyczny, olśniewający wizualnie obraz należy do najbardziej enigmatycznych dzieł w twórczości Japończyka. Mniejszym sukcesem artystycznym okazała się „Sierpniowa rapsodia” (1991), współczesny dramat opowiadający o stosunkach japońsko-amerykańskich i traumie spowodowanej atakiem atomowym na Nagasaki. Niedocenionym filmem pozostaje natomiast ostatni obraz twórcy, „Madadayo” (1993), komediodramat zogniskowany wokół spotkań urodzinowych nauczyciela z byłymi uczniami.
Choć Kurosawa pracował nad kolejnymi projektami – między innymi napisał scenariusz „Ame Agaru”, który został ostatecznie sfilmowany w 2001 roku przez byłego asystenta twórcy, Takashi Koizumiego – to jednak z w powodu pogarszającego się stanu zdrowia, nie miał możliwości, by je zrealizować. Artysta zmarł na zawał 6 września 1998 roku w wieku 88 lat. „Rzeczą, która wyróżnia Akirę Kurosawę jest to, że on nie wyreżyserował jednego arcydzieła albo dwóch, ale, wiecie, zrobił osiem arcydzieł” – powiedział Francis Ford Coppola. Martin Scorsese z kolei dodawał: „Jego wpływ na filmowców z całego świata jest tak głęboki, że prawie nieporównywalny”.
Autor tekstu: Robert Birkholc