Film „Życie i śmierci Maxa Lindera” w reżyserii Edwarda Porembnego to dokument pokazujący tajemnicze losy przedwojennej gwiazdy filmowej, aktora Maxa Lindera. Polsko-francusko-belgijsko-amerykańska produkcja będzie miała swoją premierę w ramach festiwalu Millennium Docs Agaisnt Gravity. Już we wtorek 14 maja film pokażemy w Kinie Iluzjon. Oprócz tego widzowie będą mogli uczestniczyć w seansach w kilku innych polskich miastach.
Terminy seansów
Informację na temat biletów można znaleźć po kliknięciu w interesujący nas seans.
Bydgoszcz
17 maja, godz. 17.00 Kino Orzeł, al. Marcinkowskiego 12
Gdynia
19 maja, godz. 16.00 Gdyńskie Centrum Filmowe, plac Grunwaldzki 2
Katowice
15 maja, godz. 15.45 Kino Światowid, ul. 3 Maja 7
Poznań
18 maja, godz. 19.00 Kino Muza 1, ul. Święty Marcin 30
Warszawa
13 maja, godz. 20.30Kinoteka (premiera filmu), plac Defilad 1
14 maja, godz. 18.00 Kino Iluzjon, ul. Narbutta 50a
18 maja, godz. 16.30 Kino Atlantic, ul. Chmielna 33
Wrocław
16 maja, godz. 20.30 Dolnośląskie Centrum Filmowe, ul. Piłsudskiego 64a
„Życie i śmierci Maxa Lindera”, reż. Edward Porembny, 99 min, 2024, Polska, Francja, USA, Belgia
Film rozpoczyna się hollywoodzką kroniką filmową z 31 października 1925 roku, przedstawiającą „Intymne spojrzenie na ulubioną gwiazdę: Maxa Lindera”. Max ma wszystko, o czym mężczyzna może marzyć. Jest światowej sławy bogatą gwiazdą filmową. Jest żonaty z bardzo młodą i piękną kobietą, z którą wychowuje 18-miesięczną córkę. Następnego dnia – 1 listopada 1925 roku – świat nagle dowiaduje się, że Max Linder i jego żona, Ninette Peters, popełnili samobójstwo.
Co doprowadziło do tego zdarzenia? Zaczynając od policyjnego śledztwa, film bada, co mogło skłonić Maxa Lindera do tak tragicznego kroku. Podróżujemy po świecie, docierając do miejsc, które były ważne dla Maxa za jego życia. Spotykamy jego rodzinę, producentów filmowych i współpracowników, a także lekarzy i detektywów, którzy odkrywają tajemnice życia i śmierci Lindera.
W swoim testamencie pozostawił swoją spuściznę filmową starszemu bratu – Maurice'owi. Zazdrosny o sławę i fortunę brata, Maurice wykopał gigantyczną dziurę na swoim podwórku i zakopał w niej wszystkie filmy brata. A wraz z nimi na zawsze pogrzebał dziedzictwo Lindera. A przynajmniej tak mu się wydawało...