„Korowód”, reż. Jerzy Stuhr, 112 min, 2007, Polska
„Chciałbym, aby była to opowieść o poszukiwaniu i znajdowaniu się ludzi, o tym, że ich wybory z wolnej woli są jednak w jakiś sposób zdeterminowane. Jakiś Wielki Manipulator tym steruje. Chciałbym podkreślić również przemożną siłę przypadku w naszym życiu: Gdyby Bartek nie wsiadł do tego przedziału pociągu do Warszawy? Chciałbym pokazać, co to znaczy stanąć w obliczu utraty bliskiego człowieka i jak trzeba zacząć zmagać się z cierpieniem. Chciałbym opowiedzieć o potworności wyrzutów sumienia. Chciałbym powiedzieć, że związek dwojga ludzi, w którym od początku jest fałsz, nieprawda, zakłamanie prędzej czy później musi się rozpaść. Chciałbym opowiedzieć, jak rodzące się uczucie może zmienić człowieka na lepsze. Chciałbym też pokazać, jak jednak mało wiemy o sobie, jak mylne mamy wyobrażenie o nawet najbliższych nam osobach. Chciałbym unaocznić, jak niebezpieczne jest manipulowanie przeszłością, do jakiego stanu rozstroju nerwowego może doprowadzić tak zwane ujawnianie prawdy. O tym wszystkim chciałbym opowiedzieć”.
Jerzy Stuhr