„Parowóz Pt-47”, reż. Wojciech Jerzy Has, 8 min, 1949, Polska
Od projektu na papierze w kreślarni przez kolejne warsztaty, kotlarnię, kuźnię – po halę montażową, pierwszy gwizd i wprawienie kół w ruch, czyli wszystkie fazy produkcji nowego polskiego parowozu w dynamicznym, reportażowym skrócie. W tle – współzawodnictwo pracy w Zakładach Cegielskiego.
Jeden z pierwszych krótkich metraży Wojciecha Jerzego Hasa, zrealizowany przez niego na zlecenie Jerzego Bossaka jako jeden z dwóch – obok „Jednego dnia w Polsce” (1949) – tematów Polskiej Kroniki Filmowej. Ten sprawnie zrealizowany „reportaż z frontu pracy”, choć zawierał obowiązkowe ideologiczne trybuty (np. odpowiedni komentarz z offu), to stanowił dla młodego filmowca dobrą wprawkę warsztatową i rodzaj zawodowego sprawdzianu, dzięki któremu dostał zielone światło dla własnego projektu, czyli impresji „Moje miasto” (1950).
„Pożegnania”, reż. Wojciech Jerzy Has, 97 min, 1958, Polska
Wiosna 1939 roku. Maturzysta Paweł, chłopak z dobrego domu, w ramach antymieszczańskiego, młodzieńczego buntu spędza wieczór w nocnym lokalu. Z poznaną tam fordanserką Lidką jadą potem do Podkowy Leśnej. W pensjonacie „Quo vadis” między młodymi zdaje się rodzić uczucie, przerwane jednak interwencją ojca Pawła, a wkrótce i wojną. Kilka lat później, już po powstaniu warszawskim, los zetknie ich znowu…
Nostalgiczny melodramat z historią w tle. Wykorzystująca gatunkowe konwencje autorska adaptacja głośnej powieści Stanisława Dygata. Film przez tematykę wojenną wpisujący się w tzw. nurt psychologiczny szkoły polskiej, przede wszystkim, jako druga fabuła Hasa, stanowi rozwinięcie poetyki debiutanckiej „Pętli”. Wycofany bohater-intelektualista, poczucie przemijania i końca pewnego świata, willa „Quo vadis” jako najsłynniejsza hasowska rupieciarnia – to już rozpoznawalne cechy autorskiego stylu. „Pożegnania” pozostają też wciąż niezwykłą love story, z niebanalną parą kochanków i pierwszym powojennym przebojem wylansowanym przez kino, śpiewaną przez Sławę Przybylską niezapomnianą piosenką „Pamiętasz, była jesień” w tle.